Naczelny Sąd Administracyjny oddalił niedawno kasację pewnej spółki na decyzję Głównego Inspektora Farmaceutycznego, który w 2014 roku nałożył karę pieniężną za prowadzenie reklamy apteki w postaci udziału w programie lojalnościowym.
W 2013 roku WIF poinformował spółkę o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego w przedmiocie nakazu zaprzestania reklamy apteki i jej działalności polegającej na uczestnictwie tej apteki w programie lojalnościowym oraz nałożenia kary pieniężnej w wysokości 9 tys złotych.
W uzasadnieniu decyzji WIF wskazał w szczególności, że zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Powołując się na słownikowe definicje reklamy oraz stanowisko judykatury organ stwierdził, że program lojalnościowy jest jedną z form reklamy.
„Ma bowiem na celu przyciągnięcie nowych klientów i zatrzymanie starych, a tym samym doprowadzenie do wzrostu sprzedaży poprzez budowanie lojalności wśród najbardziej wartościowych klientów. W ramach uczestnictwa w programie dokonywana jest sprzedaż określonych produktów nierefundowanych., honorując uprawnienia uczestników programu do skorzystania z przypisanych do tych produktów ofert rabatowych” – argumentował WIF.
Spółka odwołała się od decyzji wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego do GIF. Ten utrzymał decyzję inspekcji, ale obniżył wysokość kary z 9 do 4 tys. złotych. Jak to uzasadniono?
„Obowiązujące przepisy nie umożliwiają całkowitego odstąpienia od nałożenia kary pieniężnej, nawet w przypadku zaniechania prowadzenia reklamy apteki przed wydaniem decyzji. Wysokość kary administracyjnej pozostawiona jest uznaniu wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, z wyłączeniem jej górnej granicy, tj. 50 tys. zł. Aby jednak uznaniowość w zakresie ustalania wysokości kary nie przerodziła się w dowolność, organ musi odnieść się do szeregu przesłanek, w szczególności uwzględnić okres, stopień i okoliczności naruszenia przepisów” – uzasadniał GIF.
W tej sprawie, określając na nowo wysokość kary pieniężnej, organ uwzględnił m.in. fakt, że prowadzenie reklamy obejmowało jeden rodzaj aktywności, tj. udział w program, a zakazana reklama prowadzona przez stronę dotyczyła tylko jednej apteki. Spółka „dobrowolnie odstąpiła od uczestnictwa w programie przed wydaniem decyzji przez organ pierwszej instancji, a WIF nie wskazał, że skarżąca uprzednio naruszyła zakaz reklamy.
Jednak spółka odwołała się od decyzji GIF i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W skardze na decyzję GIF zarzucano m.in. wadliwość oraz nieprawidłową ocenę udziału w programie jako prowadzenia reklamy apteki.
WSA uznał, że udział w programie był zakazaną prawem reklamą apteki, a nałożona kara w wysokości 4 tys. zł jest adekwatna do stwierdzonego naruszenia, mieści się w granicach ustawowego zagrożenia oraz uwzględnia fakt, że prowadzona apteka nie uczestniczy już w programie. Sąd zatem oddalił skargę.
Mimo to spółka wniosła kasację. W czerwcu br. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił ją.
źródło: rynekaptek.pl