Polska nie chce płacić za szczepionki. W tej bitwie jesteśmy sami

Polski rząd szuka sojuszników przeciw Pfizerowi. Państwa członkowskie UE dystansują się jednak od zapowiedzi Polski ws. zerwania umów szczepionkowych. Mówią, że Pfizer jest dla nich najważniejszym dostawcą i nie planują zmian — pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.Dziennik zapytał ministerstwa zdrowia państw członkowskich UE, jak oceniają zapowiedź Polski dotyczącą zaprzestania płatności i wstrzymania kolejnych dostaw szczepionek Pfizera. Premier i minister zdrowia argumentują, że preparaty te nie zostaną wykorzystane, a Polska potrzebuje obecnie pieniędzy w związku z kryzysem uchodźczym. Gra toczy się o 6 mld zł i 67 mln dawek.

Gazeta podkreśla, że Polska nie jest jedynym państwem, które może mieć problemy z wykorzystaniem szczepionki, oficjalnie jednak nikt działań Polski nie poparł. – Holandia na tym etapie nie ma żadnych planów zmierzających do zerwania umowy z BioNTech Pfizer – powiedział dziennikowi Joeke Kootstra z niderlandzkiego resortu zdrowia. Podobnie mówią Czesi. – Polska jest związana tą samą umową co wszystkie kraje UE. Nie ma w niej wyjątków – stwierdził Ondřej Jakob, rzecznik czeskiego ministerstwa zdrowia.
Polska nie chce płacić za szczepionki

Doris Berve-Schucht z niemieckiego ministerstwa zdrowia oświadczył, że Pfizer jest kluczowym dostawcą szczepionek przeciw koronawirusowi w Niemczech. Nie wypowiedział się na temat potencjalnego wycofania z umowy z gigantem farmaceutycznym.

Stefan De Keersmaecker z Komisji Europejskiej w rozmowie z „DGP” potwierdził, że będą przesunięcia w dostawach szczepionek — z maja i czerwca na późniejszy etap III kw. – Zrobiliśmy to, aby uwzględnić zmieniające się zapotrzebowanie na kolejne dawki. Współpracujemy w tej kwestii z państwami członkowskimi. Staramy się zapewnić większą elastyczność w zakresie dostaw i pomóc kilku państwom członkowskim. Prace są w toku – podkreślił Stefan De Keersmaecker.

źródło: money.pl

Napisano w Aktualności