Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział zmianę 500 plus na 800 plus. O opinie dotyczące głośnego pomysłu obozu rządzącego zapytaliśmy ekonomistów. – W styczniu, ze względu na inflację, to powinno już być 900 zł, a nie 800 – komentuje prof. Julian Auleytner, pomysłodawca programu.Podczas konwencji programowej „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości” prezes PiS zapowiedział, że od nowego roku świadczenie wychowawcze 500 plus zostanie podniesione do 800 zł. – Od nowego roku program 500 plus to będzie ciągle nazwa, jak sądzę, pamiętana, ale suma będzie już inna. To będzie 800 plus – przekazał Kaczyński. Jak dodał, ma to być kontynuacja i rozwijanie świadczeń skierowanych do rodzin. Według planu, zasady przyznawania świadczenia nie ulegną zmianie.
800 plus zamiast 500 plus. Eksperci o kosztach waloryzacji
– W styczniu, ze względu na inflację to powinno już być 900 zł, a nie 800 – tak propozycję PiS komentuje prof. Julian Auleytner, były prezes Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej. To on wymyślił 500 plus. Według niego program ten to tylko pewien fragment polityki społecznej. – Pytanie, co dalej, jakie pomysły na politykę prorodziną ma partia rządząca – dodaje prof. Auleytner. Twórca 500 plus uważa, że pieniądze powinny trafiać przede wszystkim do rodziców pracujących i konieczna jest także reforma systemu pomocy społecznej.
Część ekonomistów w komentarzach na gorąco zauważa negatywne konsekwencje waloryzacji. „Ludzie się cieszą, a to znaczy, że wysoka #inflacja zostanie z nami na lata” – napisała Alicja Defratyka, ekonomistka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.Na kwestię inflacji zwrócił uwagę także ekonomista Sławomir Dudek. „800+ podbije inflację. Zapłacimy podatkiem inflacyjnym” – stwierdził. Zauważył też inny problem: długu państwa. „Ministerstwo Finansów dopiero co przygotowało wieloletni plan finansów państwa #wpfp (Wieloletni Plan Finansowy Państwa – przyp. red.) na 2024 i lata kolejne. Tam tego wydatku nie ma. A dług i tak rośnie” – czytamy.Według wiceprezesa Instytut Emerytalnego Marcina Wojewódki, „zapowiedziane 800 plus to koszt rzędu 66 mld w ciągu roku”. Jak dodał, „szacunkowo to wzrost o 26 miliardów zł rocznie”.Z kolei Alicja Defratyka w innym wpisie wskazała na kwotę 64 mld zł.
O waloryzacji spekulowano od dawna
Z przeprowadzonego w październiku ubiegłego roku sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wynika, że 51 proc. respondentów jest przeciw, a 37 proc. za podniesieniem 500 plus do 800 zł. O waloryzacji świadczenia w politycznych kuluarach mówiło się od dawna. Przedstawiciele obozu rządzącego konsekwentnie przekonywali jednak, że prace nad zmianą kwoty świadczenia nie są prowadzone.
Pod koniec marca 2023 zapytany o ewentualną podwyżkę kwoty wsparcia wiceminister finansów Artur Soboń odpowiedział: – mogę powiedzieć na 100 proc., że nie pracujemy nad tego typu rozwiązaniem. Kilka dni wcześniej w takich samych słowach kwestię ewentualnej waloryzacji skomentowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.Nastroje wokół flagowego programu władzy podsycili politycy Zjednoczonej Prawicy: Tadeusz Cymański i Ryszard Czarnecki. Cymański – członek Solidarnej Polski, poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości – przekonywał, że waloryzacja świadczenia 500 plus jest potrzebna. Jego zdaniem podwyżka świadczenia nie powinna jednak dotyczyć wszystkich. – Trzeba wprowadzić progi dochodowe – stwierdził cytowany przez „SE” polityk. – Waloryzacja 500 plus jest potrzebna i byłaby bardzo dobra. Jeśli będzie to możliwe, to należy podnieść świadczenie do np. 800 zł – wskazał z kolei Czarnecki.
Zmianami zaproponowanymi przez PiS podczas konwencji partii rząd ma zająć się podczas najbliższego posiedzenia. Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki we wpisie w mediach społecznościowych.
Flagowy program PiS
Obecnie świadczenie wychowawcze jest wypłacane w ramach Programu Rodzina 500 Plus na każde dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia, bez względu na dochody rodziny. Świadczenie ma na celu częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych. Przysługuje matce albo ojcu, opiekunowi prawnemu dziecka lub opiekunowi faktycznemu dziecka. Opiekunem faktycznym jest osoba, która opiekuje się dzieckiem i wystąpiła do sądu z wnioskiem o przysposobienie dziecka. Jeśli dziecko przebywa w pieczy zastępczej – w rodzinie zastępczej lub w pieczy instytucjonalnej, świadczenie przysługuje podmiotom sprawującym tę pieczę.
źródło: money.pl