Bezczelność Naczelnej Izby Lekarskiej nie zna granic. NIL powinien skupić się na tym, jak zrobić, żeby pacjenci w Polsce mieli w najbliższej przyszłości dostęp do lekarza, a nie węszyć – to odpowiedź ministra Przemysława Czarnka ws. zawiadomienia NIL do prokuratury na Uniwersytet Kaliski. Naczelna Izba Lekarska 6 października zawiadomiła Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wlkp. o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu.
Samorząd lekarski kontra Uniwersytet Kaliski
W ocenie samorządu lekarskiego – jak wynika z uzasadnienia do zawiadomienia – uczelnia otworzyła kierunek lekarski nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego, a sam program studiów nie został dopasowany do standardów kształcenia.
„Dopuszcza się możliwość popełnienia przestępstwa na niekorzyść osób przystępujących do rekrutacji, jak i osób, które podjęły studia na ww. kierunku, albowiem – zgodnie z wiedzą Lekarskiego Samorządu Zawodowego – uczelnia taka nie spełnia standardów kształcenia przygotowującego do wykonania zawodu lekarza, a tym samym będzie to rodzić przeszkodę do uzyskania prawa wykonania zawodu” – wskazano w zawiadomieniu.
NIL zarzuciła narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z przestępstwem oszustwa, za co grozi do 8 lat więzienia.
Do zarzutów odniósł się rektor kaliskiej uczelni prof. Andrzej Wojtyła.
– Doniesienia Naczelnej Izby Lekarskiej na Uniwersytet Kaliski mają charakter szkalujący – przekazał w wydanym oświadczeniu rektor uczelni prof. Andrzej Wojtyła, który odniósł się do zawiadomienia NIL na uczelnię do prokuratury.
Czarnek: NIL widzi tylko czubek własnego nosa
W poniedziałek 9 października w Kaliszu odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego 2023/2024, na którą przybył minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zapytany przez PAP o opinię ws. zawiadomienia odparł: „bezczelność Naczelnej Izby Lekarskiej nie zna granic.”
– Takie uczelnie, jak kaliska, podejmują się niebywale trudnego zadania, bo to nie jest bułka z masłem prowadzić kierunek lekarski. Podejmują się zadania, żeby zwiększyć ilość studentów na studiach lekarskich. Naczelna Izba Lekarska, której troską powinien być pacjent a nie węszenie i knucie, robi coś, co nie należy do jej obowiązków. Niech zgłasza wszystko do prokuratury, tylko niech nie przeszkadza w rozwijaniu kierunków lekarskich, bo ci lekarze z NIL-u widzą tylko czubek własnego nosa – powiedział.
Zdaniem ministra lekarze przyzwyczajeni są do tego, że nie mają żadnej konkurencji.
– NIL powinien skupić się na tym, jak zrobić, żeby pacjenci w Polsce mieli w najbliższej przyszłości dostęp do lekarza a nie węszyć. Niech zajmą się tym, do czego są powołani a nie tym, co robią, czyli przeszkadzaniem w kierunkach lekarskich – podsumował Przemysław Czarnek.
Obecna na uroczystości minister zdrowia Katarzyna Sójka dodała, że niejednokrotnie spotykała się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej i nigdy nie wskazywał na jakiekolwiek uwagi akurat dotyczące uczelni kaliskiej.
– Najważniejsze jest to, że Uniwersytet Kaliski będzie kształcił lekarzy. W Wielkopolsce mamy jedną z mniejszych ilości lekarzy przypadających na pacjentów. Wielkopolska południowa potrzebuje lekarzy – powiedziała.
W powiecie kaliskim pracuje 0,87 lekarzy na 1000 mieszkańców
Nowa uczelnia powstała na bazie Akademii Kaliskiej, wcześniej była to Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Prezydent Andrzej Duda ustawę z dnia 14 kwietnia 2023 r. podpisał 4 maja. Nadzór nad uniwersytetem, podobnie jak to miało miejsce w odniesieniu do akademii, sprawuje minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego i nauki.
Celem powołania UK było zminimalizowanie wyludniania się Kalisza i lepszej dostępności dla wszystkich grup społecznych. Uniwersytet – zdaniem inicjatorów – stworzył szanse na zwiększenie dostępności do wykształcenia wyższego młodzieży uboższej, szczególnie ze wsi i małych miasteczek, a także tej z niepełnosprawnościami.
Z myślą o rozwoju regionu, wówczas jeszcze Akademia Kaliska, uzyskała w 2022 r. prawo do kształcenia studentów na kierunku lekarskim. Według rektora UK, prof. Andrzeja Wojtyły, dane pokazują, że w Polsce na 1000 mieszkańców przypada niecałe 2,4 lekarza, w krajach Unii Europejskiej jest to ponad 3,8 lekarza. Wielkopolska pod tym względem plasuje się na ostatnim miejscu w kraju, ponieważ na 1000 mieszkańców przypada jedynie 1,56 lekarza.
– Nasz region jest szczególnie dotknięty zjawiskiem niedoboru kadry lekarskiej. W powiecie kaliskim pracuje 0,87 lekarzy na 1000 mieszkańców, co przekłada się na niekorzystne wskaźniki zdrowotne ludności zamieszkałej w miastach i w powiatach wspomnianego regionu – komentuje prof. Wojtyła.
Chęć studiowania medycyny w Kaliszu zgłosiło 1535 kandydatów, a to oznacza, że na jedno miejsce przypadało 25,58 chętnych. Uczelnia miała do dyspozycji łącznie 90 miejsc. Chęć studiowania w Kaliszu zadeklarowali m.in. mieszkańcy Warszawy, Poznania, Gdańska, Torunia i Bydgoszczy, Łodzi, Zgorzelca i wielu innych miejsc.
źródło: puls medycyny.pl