NIK złożyła 10 zawiadomień do prokuratury na sześć spółek Skarbu Państwa i cztery fundacje. Uniemożliwiły one przeprowadzenie kontroli wydatków marketingowych oraz przekazywanych darowizn. „Było to działanie bezprawne” – podkreśliła Izba. „Chodzi o udaremnienie przeprowadzenia kontroli dotyczącej zasad przekazywania darowizn, a także wydatków na sponsoring, zakup usług medialnych, prawnych i doradczych. Było to działanie bezprawne – niezgodne z konstytucją i ustawą o NIK, która gwarantuje Izbie możliwość kontrolowania wszystkich firm, instytucji czy organizacji, które wykorzystują środki i majątek państwa” – czytamy w komunikacie.
Zawiadomienia dotyczą PKN Orlen, a także spółek zależnych od koncernu: PGNiG, Energa, Sigma Bis oraz zależnych od PZU spółek Alior Bank oraz Link4. Z kolei fundacje, które uniemożliwiły NIK przeprowadzenie kontroli to Fundacja Orlen, Fundacja Energa, Fundacja BGK im. J.K. Steczkowskiego oraz Fundacja PGNiG im. I.Łukasiewicza.
Po godz. 11 w siedzibie NIK rozpoczęła się konferencja podsumowująca wyniki kontroli w dziewięciu spółkach z udziałem Skarbu Państwa, ośmiu fundacjach i pięciu gminach.
Wydatki spółek na sponsoring i darowizny. Co ustaliła NIK?
Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że dziewięć skontrolowanych przez nią spółek z udziałem Skarbu Państwa w latach 2017-2021 przeznaczyło na darowizny blisko 841 mln zł, z czego 81 proc. trafiło do utworzonych przez nie fundacji. 152.5 mln zł przekazano Polskiej Fundacji Narodowej.Izba podała, że 30 proc. z 841 mln zł zostało przekazane w formie darowizn tylko w jednym roku – 2020, gdy odbywały się wybory prezydenckie. Dodano, że NIK nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości dotyczących udzielania darowizn w ośmiu z dziewięciu skontrolowanych spółek (poza KGHM)
W tym samym czasie na sponsoring spółki przeznaczyły ok. 795 mln zł, przy czym wydatki na ten cel wzrosły w 2021 r. ponad dwukrotnie w porównaniu z 2017 r., choć nie było to uzasadnione poprawą ich wyników ekonomicznych – stwierdziła NIK.
Izba zwróciła uwagę, że o ile sponsoring podlegał szczegółowym wewnętrznym regulacjom (i monitorowaniu, na co przeznaczono konkretne sumy), to pieniądze trafiające do fundacji „pozostawały poza jakimkolwiek nadzorem”. Spółki nie sprawdzały bowiem czy utworzone przez nie fundacje wykorzystywały otrzymane pieniądze, a jeśli tak, to w jaki sposób. Prowadziło to do kuriozalnych sytuacji – firmy przekazywały kolejne darowizny, choć wcześniejsze niemal w całości leżały na kontach bankowych fundacji – alarmuje NIK. Wydatki na sponsoring w latach 2017-2021 wyniosły blisko 795 mln zł w ramach podpisanych 3 tys. 369 umów sponsoringowych. W ostatnim kontrolowanym roku wydatki wzrosły ponad dwukrotnie względem 2017 r. – z kwoty 111,5 mln zł do niemal 229 mln zł. Firmy sponsorowały m.in. działalność klubów sportowych i samych zawodników, wydarzenia kulturalne, ekonomiczne i sportowe.
Państwowe spółki kupowały reklamy w telewizji, ale nie w TVN
W latach 2017-2021 kontrolowane spółki wydały łącznie ponad 1 mld zł na zakup usług medialnych. Wyniosły one od 162 mln zł w 2017 r. do około 282 mln zł w 2019 r.
„W przypadku telewizji najwięcej środków firmy te przeznaczyły na zakup usług medialnych w TVP. W 2021 r. wydały na ten cel ok. 26 mln zł, niewiele mniej – ok. 24 mln zł – na usługi medialne w Polsacie. Od 2019 r. skontrolowane spółki nie kupowały takich usług w stacji TVN” – ustaliła NIK.
W ciągu pięciu lat zawarły blisko 2 tys. umów na zakup usług prawnych (łącznie 226,5 mln zł) oraz kolejne 1,7 tys. umów na usługi doradcze (o wartości ponad 335 mln zł).
Darowizny KGHM nie były bezinteresowne?
Kontrolerzy zbadali wsparcie finansowe, którego KGHM POlska Miedź udzielił pięciu gminom: Żukowice, Gaworzyce, Polkowice, Rudna i Grębocice. Zawarto 14 porozumień dotyczących przekazania darowizn. Według NIK „w znacznej mierze w zamian za podjęcie działań zgodnych z interesami KGHM”. Chodziło mianowicie o wprowadzenie zmian w obowiązujących studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego (mpzp), tak aby KGHM mógł przeprowadzić niezbędne inwestycje związane z działalnością górniczą – czytamy w komunikacie.
NIK podkreśla, że nie tylko ona „podważyła legalność tych działań”, bo również radca prawny spółki zwrócił uwagę na przepisy, według których darowizna jest nieodpłatna. To zaś oznacza, że darczyńca nie może zobowiązać drugiej strony do jakiegokolwiek świadczenia wzajemnego. „Tymczasem podpisane z gminami porozumienia określały m.in. terminy realizacji poszczególnych etapów wprowadzania zmian w studiach i mpzp” – dodano.
Na mocy tych porozumień gminy otrzymały z KGHM blisko 131 mln zł. Najwięcej trafiło do gminy Polkowice (niemal 46 mln zł) oraz Grębocice (prawie 45 mln zł). Ponadto wszystkie skontrolowane gminy dopuściły do sfinansowania przez KGHM kosztów opracowania projektów studium i pozostałych kosztów uchwalenia dokumentu, mimo że powinny obciążyć budżet gminy. Koszty te wyniosły około 691 tys. zł. Zdaniem NIK wyniki kontroli w gminach mogą wskazywać na prawdopodobieństwo występowania zjawisk korupcjogennych, a także na konflikt interesów oraz brak transparentności w podejmowaniu decyzji – napisano.
O swoich ustaleniach NIK poinformowała Centralne Biurko Antykorupcyjne (CBA).
Co dalej? Wnioski z kontroli NIK
Skierowała też wnioski do ministra sprawiedliwości, premiera i zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Dotyczą one m.in. doprowadzenia do zmiany rozporządzenia z 2022 r. ws. jednolitego wzoru formularza z działalności fundacji tak, aby można było powiązać zawarte w nim dane ze sprawozdaniem finansowym.
Od premiera NIK oczekuje wprowadzenia w „Zasadach nadzoru właścicielskiego nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa” postanowień, które zobowiążą zarządy i rady nadzorcze do aktywnego monitorowania działalności fundacji, szczególnie w zakresie gospodarki finansowej. Zarządy wezwała zaś do wzmocnienia nadzoru nad fundacjami i analizowanie ich rzeczywistego zapotrzebowania na środki finansowe do realizacji projektów.
źródło: money.pl