– Jeśli nie będzie zmian w składce zdrowotnej, Trzecia Droga wyjdzie z rządu? – takie pytanie poseł Ryszard Petru usłyszał na antenie Radia ZET. – Jeśli nie będzie żadnych zmian, to mogę powiedzieć tak – odpowiedział. Jako Trzecia Droga będziemy przygotowywać propozycję obniżki składki zdrowotnej do poziomu zbliżonego przed Polskim Ładem, najlepiej w formie ryczałtowej – zapowiedział w czwartek na antenie Radia ZET Ryszard Petru, poseł Polski 2050.
Być albo nie być koalicji. Trzecia Droga stawia warunek
Jeśli nie będzie zmian w składce zdrowotnej, Trzecia Droga wyjdzie z rządu? – zapytał Bogdan Rymanowski Ryszarda Petru.-Jeśli nie będzie żadnych zmian, to mogę powiedzieć tak – odpowiedział polityk.Przypomnijmy, że po reformie Zjednoczonej Prawicy składka zdrowotna u sporej części osób prowadzących firmy znacząco wzrosła, ponieważ została uzależniona od dochodu. A dodatkowo uniemożliwiono odliczenie jej od podatku dochodowego. Uderzyło to po kieszeni w szczególności mały i średni biznes oraz samozatrudnionych.Nowa sejmowa większość pod kierownictwem premiera Donalda Tuska deklarowała przywrócenie dawnego porządku. Powrót do ryczałtowego systemu rozliczania składki znalazł się w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”.
Punkt 34. brzmiał:
Wrócimy do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej. Skończymy z absurdem składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych.Dlaczego rząd Tuska nie kwapi się z realizacją tej obietnicy? Chodzi o koszty. Tusk i jego gabinet odziedziczyli budżet po rządzie PiS. Nie mieli wiele czasu na wprowadzenie poprawek. A Koalicja Obywatelska złożyła przed wyborami wiele drogich obietnic.
Jak pisaliśmy już w money.pl, powrót do naliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców według zasad wprowadzonych przez poprzednią władzę byłby gigantycznym obciążeniem finansowym dla obecnego rządu.Według szacunków inFaktu kosztowałby to 20 mld zł. Tymczasem zgodnie z projektem budżetu na 2024 r. deficyt, czyli nadwyżka wydatków nad przychodami, wyniesie 184 mld zł.
Jednak Trzecia Droga wywiera na Tusku presję.
W podobnym tonie, co Ryszard Petru wypowiadał się ostatnio szef Polski 2050 Szymon Hołownia, a także lider PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Kwestia składki zdrowotnej jest naszym być albo nie być w koalicji – powiedział podczas konwencji samorządowej Hołownia.- Zmienimy zasady poboru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To jest bezwzględna i niepodlegająca negocjacjom koalicyjnym umowa. Jeśli tego nie będziemy mogli zrealizować, nie podpiszemy się pod innymi projektami – zadeklarował lider ludowców.
W czwartek, 14 marca, Hołownia zaapelował do Donalda Tuska.
Polacy chcą od rządu efektów: reformy szpitali, lepszej szkoły i prostych podatków. To cel zapisany w 12 gwarancjach Trzeciej Drogi i Polski 2050. Panie Premierze, dość kłótni – do przodu – napisał na platformie X. Jak mówił money.pl Sławomir Ćwik, poseł Polski 2050 i wiceprzewodniczący Komisji Finansów Publicznych, wyjściem z tej sytuacji jest przedłożenie projektu, który przywróci zryczałtowaną składkę zdrowotną.
– Jeśli nie od tego roku, to od 2025 r. choć oczywiście chcemy dokonać tej zmiany jak najszybciej – wskazał poseł.
Zmiany w składce zdrowotnej. Co proponuje rząd
Na stole leżą dwa rozwiązania „naprawy” składki zdrowotnej. W lutym przedstawił je rząd. Pierwszy zakłada utrzymanie opłaty na niezmienionym poziomie, z tą różnicą, że przez 12 miesięcy przedsiębiorcy płaciliby stałą kwotę i dopiero w rozliczeniu rocznym zapłaciliby resztę.
Drugi pomysł to ryczałtowa składka zdrowotna, która byłaby jednak uzależniona od progów przychodowych.
źródło: money.pl