Z początkiem 2023 r. Chorwacja dołączyła do strefy euro. W efekcie ceny produktów i usług zaczęły tam szybko rosnąć, co wywołało krytykę ze strony tamtejszego rządu. Do kwestii przyjmowania euro odniósł się także premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił szef rządu, w dobie kryzysu mechanizmy polityki gospodarczej, które są elastyczne, są kluczowe dla utrzymania niskiego bezrobocia, wysokiego wzrostu gospodarczego i wysoką dynamikę wzrostu wynagrodzeń.
– Sama zamiany waluty niczego nie daje. O sile pieniądza świadczy jego siła nabywcza. Co z tego (że przyjęlibyśmy euro – red.), kiedy przy gwałtownym wzroście cen niektórych usług, mogłoby dojść do gwałtownego zubożenia polskiego społeczeństwa – podkreślił Morawiecki.
Odniósł się tym samym podczas konferencji prasowej do tematu przyjęcia przez Chorwację wspólnej waluty. – Kilka dni temu Chorwacja weszła do strefy euro. I co się dzieje w Chorwacji? Chorwaci przeżywają szok cenowy, widzimy wyraźnie, że ceny na półkach w Chorwacji są znacząco, skokowo wyższe z tygodnia o tydzień. Za mediami mogę podać, że ceny wzrosły o 70 proc. – mówił szef rządu.
Jak dodał: – Dzisiaj widzimy bardzo wyraźnie z jakimi ryzykami się to wiąże w sytuacji, kiedy jest taka różnica w poziomie rozwoju gospodarczego między Chorwacją a głównymi krajami strefy euro.
– Ten chaos inflacyjny, który daje się we znaki Chorwatom, jest dla nas ostrzeżeniem – podkreślił. – Każdy kto ma zdrowy rozsądek i swój rozum wie doskonale, że inflacja przyszła do nas z zewnątrz, została do Polski zaimportowana. Od miesięcy robimy wszystko aby zbijać inflację wywołaną wojną i wysokimi cenami energii. Wybór euro w czasie, kiedy mamy tak wysoką inflację, to trochę tak jak dolewanie oliwy do ognia. Przestrzegamy przed tym każdego, kto chce zmusić Polaków do przyjęcia euro – podsumował.
Rzeczkowska: Polska waluta to bezpieczeństwo
– Polska waluta to bezpieczeństwo – powiedziała minister finansów Magdalena Rzeczkowska. – W dzisiejszych czasach: wojny w Ukrainie i kryzysu energetycznego, najważniejsze jest bezpieczeństwo. Posiadanie własnej waluty to bezpieczeństwo zapewnia w większym stopniu niż przystąpienie do strefy euro. Własna waluta to jest możliwość stabilizacji kursu, możliwość zarządzania złotym jest niezwykle istotna w czasach kryzysu, bo daje możliwość obniżenia wartości towarów importowanych, chociażby ropy – wyjaśniła Rzeczkowska.
Jak dodała: – Do przyjęcia euro kraj musi być dobrze przygotowany.Podkreśliła, że Polska „bardzo dobrze się rozwija i doganiamy te najbogatsze kraje europejskiej – jesteśmy na poziomie ok. 73 proc. PKB per capita”. – Budowanie konkurencyjności polskiej gospodarki – na tym powinniśmy się skupić, żeby Polacy byli coraz bardziej zamożni. Wtedy można się zastanawiać nad przyjęciem wspólnej waluty – wyjaśniła minister finansów.
źródło: interia.pl