Komisja Europejska skierowała w czwartek do TSUE sprawę przeciwko Polsce. KE ma uwagi do krajowych regulacji związanych z transgranicznym handlu gazem. „Wskazane zarzuty wydają się niezrozumiałe i błędne, dlatego mamy nadzieję na ich wyjaśnienie” – stwierdziło Ministerstwo Klimatu i Środowiska.W czwartek Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawę przeciwko Polsce. Dotyczy ona „nakładania restrykcyjnych wymogów na przedsiębiorstwa prowadzące transgraniczny handel gazem ziemnym na mocy krajowych przepisów dotyczących magazynowania gazu”.
KE twierdzi, że wymogi nałożone na importerów i handlowców magazynujących surowiec poza terytorium Polski są niezgodne z rozporządzeniem UE w zakresie bezpieczeństwa dostaw gazu. Wszystko przez fakt, że „nakładają one dodatkowe obciążenia na uczestników rynku magazynujących gaz poza terytorium Polski, stwarzają ryzyko zakłócenia konkurencji, utrudniają funkcjonowanie rynku wewnętrznego oraz zagrażają bezpieczeństwu dostaw gazu”.
MKiŚ reaguje na skargę KE
Swoje stanowisko w tej sprawie wydało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Reosrt przekazał PAP, że podziemne magazyny gazu ziemnego odgrywają „kluczową rolę w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego, co wyraźnie było widać w ostatnich dwóch sezonach zimowych, a w szczególności po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę”.
MKiŚ podkreśla, że magazyny były wypełnione w 100 proc., co zagwarantowało „stabilne dostawy gazu ziemnego do odbiorców krajowych”. Natomiast infrastruktura magazynowa na przestrzeni kilku ostatnich lat była rozbudowywana i wykorzystywana w celu zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, „na co wielokrotnie wskazywano w dyskusji z Komisją Europejską nt. systemu magazynowania gazu ziemnego w Polsce”.Należy mieć na uwadze, że wskazane zarzuty wydają się niezrozumiałe i błędne, dlatego mamy nadzieję na ich wyjaśnienie w trakcie postępowania – stwierdził resort klimatu.
Polska chce sobie zapewnić stały dostęp do gazu
„W trakcie trwającego dialogu z Komisją Europejską, Polska wielokrotnie wskazywała, że w zakresie obecnego systemu utrzymywania zapasów obowiązkowych w Polsce ze względu na znaczne uzależnienie od importu gazu ziemnego z Rosji, mechanizm utrzymywania zapasów obowiązkowych został oparty na kluczowym założeniu, że możliwość dostaw gazu ziemnego powinna być zagwarantowana przez cały czas w przypadku konieczności uruchomienia zapasów obowiązkowych” – dodało ministerstwo.
MKiŚ powołało się na czas uregulowany w polskim prawie, w którym zapasy obowiązkowe gazu powinny zostać dostarczone do polskiego systemu. W przypadku magazynów zagranicznych stwarza on „konieczność utrzymywania przepustowości w punkcie połączenia międzysystemowego”.Wymóg rezerwowania przepustowości dla zapasów obowiązkowych utrzymywanych za granicą nie utrudnia jednak ani nie ogranicza przepływu gazu ziemnego. Wymóg ten nie wpływa też znacząco na dostępność przepustowości na połączeniach międzysystemowych – ocenił resort.
Polska zamierza usprawnić przepływ gazu
Twierdzi też, że dzięki prowadzonej polityce dywersyfikacji, która umożliwiła zmianę struktury dostaw gazu ziemnego do Polski, obecnie jest możliwe podjęcie prac w zakresie zmiany systemu magazynowania gazu ziemnego. W ministerstwie zresztą już trwają prace legislacyjne nad stworzeniem nowego systemu bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego, którego celem ma być zapewnienie dostaw gazu ziemnego na takim samym poziomie jak obecnie, przy jednoczesnym „zmniejszeniu obciążeń administracyjnych dla uczestników rynku”.
Projektowane zmiany ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz niektórych innych ustaw (UC52) zmieniają obecne obowiązki podmiotów zobowiązanych do utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego i towarzyszące im wymogi dotyczące rezerwacji przepustowości – przekazało ministerstwo.
źródło: money.pl